" niniejszym ogłaszam sezon polowań na barbie 2016 rozpoczęty! "
(w Szydełeczkowie, rzecz jasna - inne blogi już ruszyły z kopyta!)
(w Szydełeczkowie, rzecz jasna - inne blogi już ruszyły z kopyta!)
urocze panienki przyjechały wprost ze Smyka -
Ich obecność zawdzięczam memu ślubnemu,
który chyba po cichu łudził się, że się już nie
załapię na promo - no, ale że papierek dał... ;P
panienka PLUS w firmowej sukienusi - a butkach od koleżanki -
różowy pasek do takiej sukienki wespół z czarnymi balerinkami -
to już jak dla mnie za wiele - wolałam ciut stonować tę kreację :)
nieuzbrojonym okiem widać, że LONG świetnie wygląda w ciuszkach
swej koleżanki - bo choć szczupła i wysoka - nie jest taką chudziną,
na jaką wygląda - a dopasowane sukienki i bluzeczki z barbie classic
jednak nie dopinają się na Niej - ale za to może się butkami wymieniać
z pulchniejszą koleżanką - PLUS na upartego mieści się w strój LONG -
lepiej w bluzce niźli w dopiętej (teraz to - opiętej) spódnicy ;P
stanik mej LONG to efekt obcięcia naddatku z białej spódnicy :)
jestem niezmiernie zadowolona z Ich obecności ♥
oczywiście chcę wszystkie pulchne zaprosić do Szydełeczkowa -
nie tylko dlatego, że tak po prostu bardzo jesteśmy do siebie
zbliżone wizualnie (75 kg / 155 wzrostu) - po prostu jestem Ich
ogromnie ciekawa - a projektowanie - to kolejny krok w zajęciu,
jakim jest stylizacja - a takie doświadczenia - to same PLUSY :)))